Panuje dość powszechne przekonanie, że między liberalno-demokratycznym ustrojem państwa a Kościołem istnieje nieprzezwyciężalny konflikt, a przynajmniej daleko posunięty dystans. Tymczasem okazuje się, że relacje między nimi mogą przybrać inną formę. Świadczy o tym chociażby wizja nakreślona przez Macieja Ziębę (ur. 1954) -polskiego dominikanina, teologa, filozofa, publicystę, a wcześniej działacza opozycji demokratycznej w latach 70. i 80. XX w. W Polsce podjął on jako jeden z pierwszych

more »

... ioną refleksję nad związkiem chrześcijaństwa z demokracją i liberalizmem. Ma ona na celu nie tylko porównanie podstawowych wartości chrześcijańskich i liberalnych, ale także wykazanie ich wzajemnych powiązań 1 . Punktem odniesienia jest dla Zięby z jednej strony pewna doktryna (filozoficzno-teologiczna myśl K. Wojtyły, koncepcje liberałów klasycznych oraz katolicka nauka społeczna), w której koncentruje się on zwłaszcza na określonych założeniach antropologicznych 2 . Z drugiej natomiast strony polski dominikanin zwraca uwagę na konkretną sytuację społeczno-polityczna naszego kraju. Poniższe analizy, bazujące na głównych publikacjach M. Zięby, są próbą zaprezentowania jego zasadniczych idei dotyczących relacji między demokracją liberalną i Kościołem. Składają się one z trzech części. W pierwszej zostaną omówione związki między demokracją i Kościołem, w drugiej relacje między li-1 Por. M. Zięba, Po szkodzie? Przed szkodą? O Polsce, kapitalizmie i kontemplacji, Kraków 1996, s. 180-181. 2 Por. M. Zięba, Papieże i kapitalizm, Kraków 1998, s. 169.